Tytuł mojego dzisiejszego posta to istny misz-masz, ale latem rzeczywiście czasu mam niewiele - dużo pochłania go ogród, gdzie o tej porze roku jest bajecznie kolorowo i pachnąco. Do tego dochodzi robienie przetworów, nalewek owocowych, a czas na robótki też musi być, bo bez tego niestety trudno funkcjonować.
Takie obrazeczki - w międzyczasie - wyhaftowałam. Jeden do powieszenia od razu, drugi oprawię w jakąś rameczkę - może czarną?
I oczywiście czas na naleweczkę - leczniczą tzw. orzechówkę. W ogrodzie mam takie olbrzymie drzewo - orzech włoski - dosyć wiekowe ok. 40-letnie, w tym roku obficie obrodziło. Co rok robię naleweczkę, która jest wspaniała przy dolegliwościach żołądkowych.
Fajny misz-masz! ;o)
OdpowiedzUsuńzapraszam an cukierki ;o)
Przepiękne są Twoje obrazeczki! Cudowne!
OdpowiedzUsuńCuda!!! Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne obrazki:)) a orzechówka sprawdzona i godna polecenia na kłopoty z układem trawiennym:)) tak teraz to czas owoców i owoców i jeszcze raz owoców:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńObrazki śliczne. Dużo kwiatków i piękne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne obrazki i bardzo ładny kolor tkaniny.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń