Dla koleżanki - na specjalne zamówienie pod wymiar - zrobiłam koronkę. Przyczepiona zostanie do półki w starym kredensie.
Po zwinięciu wyszedł bardzo ładny kwiatuszek
I jeszcze coś na koniec - nalewka z mięty ogrodowej zwana "miętówką".
Gorąco Wszystkich pozdrawiam:)
Świetna, a w kredensie będzie prezentować się wspaniale, znam to z realu [mam tak u siebie] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTakie koronki to piękna ozdoba starego kredensu, taka klimatyczna! Ślicznie je zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ładniutkie koronki.Kredens nabierze uroku...Oj, ta miętówka kusi i pięknie się prezentuje- tak w butelce, jak i w kielichu.I jeszcze ten kapturek na słój mnie zauroczył...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!!!Przypomina mi dzieciństwo:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna koronka , nada wiele uroku kredensowi. Robimy nalewki , ale nawet nie pomyślałam o miętówce . Piękną miętę mam w ogrodzie , muszę koniecznie spróbować . Dziękuje za pomysł . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńkoronka śliczna :)
OdpowiedzUsuńśliczna koronka, super dziergadełka, pięknie się prezentuje na słoiku
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Prześliczne koroneczki, a i miętówka ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam