Wiosna na dobre jeszcze się nie rozkręciła, chociaż kwiaty pięknie już kwitną.
Ale temperatury powietrza wskazują, że jeszcze taka cieplejsza kamizelka może się przydać. Zrobiłam ją na drutach, z takiej troszkę supełkowej włóczki. Zwykły prostokąt zszyty po krótkich bokach.
I jeszcze nalewka pomarańczowa z ziarenkami kawy i wanilią
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Świetna kamizelka. Nalewka nie dość,że z pewnością pyszna, ma śliczny koronkowy kapturek na wieczku. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBeautiful👍
OdpowiedzUsuńŚliczne. Córka zrobiła mi podobne wdzianko. Cieplutkie ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna kamizelka :-) Świetną włóczkę na nią wybrałaś :-)
OdpowiedzUsuńNalewka... mmmm pysznie wygląda :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Oj,piękna jest ta kamizelka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosnę mamy jak dotąd zimną więc łyk nalewki i ciepła kamizelka na pewno się przydadzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajna kamizelka z ciekawej włoczki , jak smakuje nalewka, robiłam taką zimą:))
OdpowiedzUsuńTo prawda- kolory w ogrodzie już piękne ale ciepłe wdzianko przyda się napewno ;) Ja mam zaczęty kwadratowiec, od kilku tygodni zaledwie kilka cm udziergu :D Pewnie jeszcze poleży ;)
OdpowiedzUsuńNo i nie wiem czy zniknęło czy się wysłało? Chyba zniknęło. Ta nalewka nie jest potem gorzka? Jakiś czas temu rodzicielka zrobiła i to było potwornie gorzkie, jeszcze czuję to na języku. Robi się ze skórką?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ta nalewka podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa ta kamizelka,śliczna.Nalewka mi smakowała.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kamizelka i świetny kolor. Nalewka interesująca , jeszcze takiej nie piłam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńw sam raz na taką wiosnę jaką mamy teraz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń