Jestem pod wrażeniem zarówno zawieszek - przywieszek jak i autorki, chyba to przejęzyczenie z tą czterdziestką.Tak trzymać pani Małgosiu - Iwona (Koronki Iwonki)
Śliczne, brawo za precyzję. Ja zabieram się od kilku lat za zrobienie zazdrosek do mojej kuchni, ale na zabieraniu się na razie skończyło :)) Dziękuję za miły komentarz
pięknie wyglądają :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńJuż prawie nie haftuję, ale zawsze z ogromną przyjemnością oglądam ten (wg mnie) najpiękniejszy haft
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne są i pomysłowe :) Najbardziej w tej technice lubię właśnie wycinanie. Pozdrawiam :>>>
OdpowiedzUsuńSą śliczne:) Podziwiam Twoją cierpliwość.
OdpowiedzUsuńPiękne szkoda, że ja tak nie potrafię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prawdziwe cuda. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem zarówno zawieszek - przywieszek jak i autorki, chyba to przejęzyczenie z tą czterdziestką.Tak trzymać pani Małgosiu - Iwona
OdpowiedzUsuń(Koronki Iwonki)
Bardzo, bardzo Wszystkim dziękuję za miłe komentarze
OdpowiedzUsuńŚliczne, brawo za precyzję. Ja zabieram się od kilku lat za zrobienie zazdrosek do mojej kuchni, ale na zabieraniu się na razie skończyło :)) Dziękuję za miły komentarz
OdpowiedzUsuń