Cieplutką kamizelkę, sprawdzoną na duże mrozy, odkładam na przyszły rok. Kamizelka jest już wysłużona - ma ok. 20 lat. Pamiętam, że robiłam ją bardzo długo, ponieważ po pierwsze była to włóczka w kawałeczkach (do gobelinów), a po drugie uczyłam się robić kieszonkę :)
mimo upływu czasu wygląda super :))
OdpowiedzUsuńsuper, na pewno cieplutki, pozdrawiam.pa
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ta cieplutka kamizelka ale odłóż ją na przyszły rok bo czas już na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńKamizelka ciekawie wygląda,trochę jak patchwork z różnych wzorów :) Wcale nie widać, że ma aż tyle lat :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna kamizelka uwielbiam takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Magdalena