piątek, 10 sierpnia 2012

OGÓRECZKI-ROBÓTECZKI

Ponieważ sezon ogórkowy u wszystkich w rozkwicie, ja też pochwalę się swoimi przetworami. Ogóreczki w chilli polecam i podaję przepis: 
5 kg ogórków
8 łyżek soli
4 płaskie łyżeczki chili
8 dużych ząbków czosnku
3 szklanki octu (10%)
1,2 kg cukru
16 łyżek oleju
Ogórki kroję w ćwiartki (ze skórką). Zasypuję solą i odstawiam na 6 godz. (od czasu do czasu przemieszam). Po tym czasie odlewam powstały sok. Wyciskam/rozgniatam czosnek i razem z chilli dodaję do ogórków i dokładnie mieszam. Gotuję zalewę z octu, cukru i oleju i gorącą zalewam ogórki. Odstawiam na 12 godz. (mieszam kilkakrotnie, gdy zalewa jest jeszcze ciepła). Następnie wkładam do słoików i zalewam zalewą. Słoików nie pasteryzuję.
Robiłam też wersję bez chilli, bardziej łagodna, również bardzo smaczne. 
Te na zdjęciu to ogórki po meksykańsku oraz tradycyjne kwaszeniaczki.

 

A moja spiżarka już całkiem nieźle się zapełnia


obowiązkowo naleweczki 
 
 


i najważniejsze ..... robótki. Wyhaftowałam jeszcze zawieszkę-przywieszkę i zakładkę do książki. Zakładki  - całą kolekcję - zaprezentuje za jakiś czas, bo muszę jeszcze kilka powycinać. Jak zwykle mam problem z odzwierciedleniem koloru na zdjęciu. Ale wierzcie mi na słowo len różowy jest bardzo ładny.  
 


Wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa
Posted by Picasa

13 komentarzy:

  1. Witam, też "działam" z zapasami na zimę, a w przerwach - szydełkuję i szyję. Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowicie tu u Ciebie:))) i piękna jest ta zawieszka:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore zapasy!!:) A zawieszka naprawde ładna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zimą nie będziesz narzekać na brak smakołyków, a hafcik cudny :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieźle zaopatrzona spiżarnia, same smakołyki...nalewki kuszące pięknym kolorem i smakiem na pewno.
    Hafcik śliczy, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczynam robić ogóreczki według Twojego przepisu z chili:)hafcik piękny:))pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. O rany, ta półka z naleweczkami może zmienić adres zamieszkania? Jest imponująca. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, a którą naleweczkę miałabyś ochotę spróbować?

      Usuń
    2. Wszystkie wyglądają smakowicie, ale żurawina pewnie jeszcze jest dodatkowo zdrowa :))

      Usuń
    3. Praktycznie każda nalewka ma działanie zdrowotne, nie każda smakowo jest dobra, np. orzechówka w smaku dla mnie jest ohydna, ale działanie zdrowotne - na dolegliwości brzuszka - ma znakomite. Żurawina jest wyśmienita m.in. na drogi moczowe, a nalewka z żurawiny jeszcze takiej leśnej, a nie "przemysłowej" jest przepyszna i ma cudowny kolor. Na zimę robię też nalewkę miodowo-cytrynową, która w początkowej fazie przeziębienia stawia na nogi.

      Usuń
  8. Już poczęstowałam się przepisem. Spiżarnia dobrze już zaopatrzona, a hafcik przepiękny. Bardzo starannie wykonany.
    Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny tytuł posta, ślicznie przetwory u Ciebie wyglądają, super... ja też bawiłam się z ogóreczkami, fasolkami i teraz z robótkami!Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki.Dobrze zauważyłaś, że to serweta, to z cienkich nici, ale już skończona jest... dzięki skręceniu nogi hi,hi... jak ją usztywnię, to oczywiście pochwalę się...papa

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj,podziwiam Cię za te Twoje przetwory!!!Ogóreczki wyglądają zachęcająco :))) Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń