Pięknie wyszły Twoje wypieki. Bardzo lubię tłusty czwartek. Wtedy jem pączki bez wyrzutów sumienia , bo przecież tradycji musi się stać zadość. Kompleciki serwetek prezentują się cudnie. W sam raz pod talerzyk z pączkiem lub faworkiem. Uściski zasyłam , miłego wieczoru życzę.
Ja w tym roku też piekłam i pączki i faworki - trochę szkoda, że już jest post:) A takie serwetki - podkładki też lubię robić:) Pozdrawiam serdecznie:)
Smacznego ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły Twoje wypieki. Bardzo lubię tłusty czwartek. Wtedy jem pączki bez wyrzutów sumienia , bo przecież tradycji musi się stać zadość. Kompleciki serwetek prezentują się cudnie. W sam raz pod talerzyk z pączkiem lub faworkiem. Uściski zasyłam , miłego wieczoru życzę.
OdpowiedzUsuńDużo pyszności u Ciebie!Podkładeczki śliczne, urocze komplety. Ta pojedyncza jest fantastyczna, co za wzór! Bardzo efektowna! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSame pyszności!!! Przepiękne komplety serwetek!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Ja w tym roku też piekłam i pączki i faworki - trochę szkoda, że już jest post:)
OdpowiedzUsuńA takie serwetki - podkładki też lubię robić:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń