Szydełkowe podkładki, które zawsze się przydadzą, na przykład jako dodatek do prezentu.
Zawsze jakieś końcówki kordonków zostają. Taki komplecik robi się szybko bo wielkość niewielka.
I jeszcze wieści z ogrodu - kwiaty mojego ulubionego koloru
i piękny kwiat cukinii
Wszystkich gorąco pozdrawiam.
Podkładki ładniutkie, w miłych dla oka kolorach. Warto mieć taki komplecik!Dzwoneczki śliczne, kiedyś też je miałam w swoim ogródku!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te podkładeczki!
OdpowiedzUsuńSuper fotki kwiatów. Pozdrawiam :)
Świetny pomysł na wykorzystanie resztek kordonków:). Pięknie u Ciebie kwitnie:). Pozdrawiam cieplutko:), Małgosia.
OdpowiedzUsuńCudowne serwetki-podkładki!!! Śliczne kolorki!!!
OdpowiedzUsuńA w ogrodzie piękne kwiaty!!! Serdecznie pozdrawiam:))
Obejrzałam Twoje prace i wprost uwierzyć nie mogę. To wszystko na szydełku. Ja kiedyś próbowałam ,ale po 20 min.myślałam, że mi ręka odpadnie, a palec trzeba bedzie amputowwać.
OdpowiedzUsuńJola
Myślę, że to kwestia wprawy i przyzwyczajenia. Ja na przykład przy haftowaniu zawsze mam pokłute palce:)
UsuńPiękne podkładeczki !! Ja również zawsze obmyślam , jak wykorzystać resztki . Podkładki to świetny dodatek do każdego prezentu. Niebieskości w ogrodzie to też mój kolorek. Miłego weekendu !!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie "drobiazgi"
OdpowiedzUsuń