Ach ta piękna wiosna. Wszystko w ogrodzie kwitnie i przecudnie pachnie.
Dostałam taką starą lampę i zabawiłam się w przerobienie jej po swojemu. Myślę, że efekt wyszedł nie taki zły.
Oczyściłam
Pomalowałam
Zrobiłam szydełkowe kwiatuszki
dokupiłam klosik ...i jak
i na koniec gałązka bzu

Pozdrawiam Wszystkich wiosennie.
Lampa wspaniale się prezentuje, śliczne również kwiatuszki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna lampka, zupełnie inaczej wygląda!
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza lampki;
OdpowiedzUsuńWspaniała lampa!!! Super się prezentuje!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńLampa wyszła świetnie, bardzo podoba mi się dodatek kwiatuszków. Razem to wygląda tak romantycznie, nastrojowo. Cudo. :)))
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza lampy .Pomysłowe wykończenie kwiatuszkami .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŁadna zmiana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ZaZa
Ależ zmiana - taka jest elegancka!
OdpowiedzUsuńPiękne nowe życie lampy - uroczy biały kącik stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I really likes your blog! You have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read!Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńดูหนัง
Metamorfoza lampki bardzo mi się podoba. Poprzedni klosz zbierał kurz i zasłaniał to, co w niej najładniejsze. Swoimi pomysłami spowodowałaś,że lampka nabrała charakteru i jest fajną ozdobą wnętrza,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń