sobota, 19 listopada 2016

POWROTY

Jestem, jestem.....
znów mała przerwa spowodowana tym razem poważnym remontem, kłopotami z pracą i szefem, który nie dawał normalnie pracować, żyć i funkcjonować oraz wyjazdem do sanatorium. 
Oczywiście robótki nie ucierpiały, dzięki nim nie "zwariowałam". Sukcesywnie będę pokazywać co nowego tworzyłam.
Na początek wyhaftowany krzyżykiem pachnący woreczek z lawendą, zebraną na koniec lata z ogrodu. 
 
 


A to spełnienie moich marzeń- kominek 

 

Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam, życząc dużo uśmiechu na co dzień